Powąchajcie dwa razy zanim spróbujecie tej kawy? O najdroższej kawie na świecie Jak powstaje najdroższa kawa na świecie?
Ziarenka kawy pochodzą z odchodów cywety znajdywanych na indonezyjskich plantacjach. W ten osobliwy sposób powstaje odmiana kawy, za której smak
odpowiada żołądek łaszowatego zwierzęcia wielkości kota. Kilogram kawy Kopi Luwak osiąga w Londynie cenę 770 dolarów. Wraz ze wzrostem popytu, producenci zaczęli się zastanawiać nad możliwościami zwiększenia podaży i doszli do wniosku, że możliwe jest hodowanie cywet w niewoli i podawanie im ziarenek kawy. Na razie pomysł jest realizowany w małej skali. Eksperci uważają, że kawa zawdzięcza swój smak wybrednym nawykom kulinarnym cywety i jej urozmaiconej diecie. Powstałe enzymy wzbogacają fermentację ziaren, więc zwierzęta hodowlane będą "wytwarzać" inną kawę. Uważam, że dzikie cywety oferują więcej wariantów smakowych - mówi ekspert od kawy, Edi Sumandi. W klatce dieta cywet jest uregulowana i nie mogą one zajadać się tym, co podpowiada im instynkt. Tym samym różnorodność enzymów w systemie pokarmowym jest mniejsza. Na indonezyjskiej Jawie, głównej wyspie kraju, firma Perkebunan Nusantara XII sprzedaje kawę pochodzącą od hodowlanych cywet za 130 dolarów za kilogram. 
Odmiana naturalna osiąga poziom ok. 250 dolarów.
Zanim trunek dotrze do bogatych krajów, takich jak Korea, Japonia, Włochy i Stany Zjednoczone, cena wzrasta kilkukrotnie. - Jest smaczniejsza, niż jakakolwiek inna kawa - mówi Danu Rainto z Perkebunan. Aby utrzymać wysokie standardy, stosujemy jednolite procedury operacyjne. Nie przeszkodziło to najwyższym władzom islamskim Indonezji wydać niedawno certyfikat, mający świadczyć, iż taka odmiana kawa nie jest już "haram", czyli zakazana dla Muzułmanów. Warunkiem jest jej dokładne mycie. Producenci, w tym Perkebunan Nusantara XII zaczęli zatem rozważać ekspansję. W kafejkach w Dżakarcie, filiżanka kawy z cywety sprzedawana jest pod nazwą "kopi luwak" i kosztuje 9-11 dolarów. Cieszy się rosnącym powodzeniem. - Ma bardzo delikatny smak i ładnie pachnie. Poza tym nie jest już taka haram, jeśli się ją umyje - mówi Andrea Guna, próbująca jej po raz pierwszy. Cena jest dwa razy wyższa niż w Starbuck's, ale smak lepszy co najmniej trzykrotnie - podsumowuje Guna.
Autor: Olivia Rondonuwu Copyright (2010) Thomson Reuters